Kierowca Ferrari Driver Academy, Jules Bianchi jest przekonany, że na dobre zadomowił się już w Force India po pierwszym teście z zespołem na torze Jerez dzisiejszego ranka.
"Przyzwyczaiłem się do zespołu i nowego sposobu pracy" - powiedział Bianchi. "To naprawdę ważny dzień dla mnie. Pierwszy dzień testowy w samochodzie i naprawdę niezłe wrażenia."
"Reakcje samochodu są całkiem dobre. Ciągle potrzebujemy trochę czasu, by znaleźć się na limicie, gdyż nie ciśniemy szczególnie mocno w tej chwili. Staramy się znaleźć ustawienia i dowiedzieć się jak zachowuje się samochód."
Bianchi po raz pierwszy testował samochód innego zespołu niż Ferrari. Francuz wielokrotnie jeździł różnymi modelami z Maranello, ostatnio podczas sesji dla młodych kierowców w Abu Dhabi. Nie miał jednak problemu z przystosowaniem się do nowych warunków.
"To była dla mnie niespodzianka. Samochód jest wspaniały w prowadzeniu, więc jestem naprawdę zadowolony. Idę krok po kroku i staram się nie cisnąć zbyt mocno. Zwyczajnie chcę robić to o co zespół mnie prosi."
Francuz stwierdził, że nie czuje dodatkowej presji na wyniki, pomimo faktu, że ostatni dwaj kierowcy rezerwowi ekipy zostali promowani i są teraz kierowcami wyścigowymi stajni.
"To presja, ale to część pracy. Przywykłem do bycia pod presją, bo jestem jej poddawany przez wszystkie moje sezony w wyścigach. zwyczajnie chcę wykonywać swoją pracę."
Według nieoficjalnych wyników Francuz zakończył dzisiejsze testy na czwartym miejscu, przed Paulem di Restą, który zastąpił go w samochodzie po południu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się